Kilka lat temu moda na styl życia „bliżej natury” spowodowała wzrost zainteresowania ekologicznymi kosmetykami – okazało się, że w Rosji istnieje wiele marek kosmetycznych, oferujących preparaty wprost stworzone do naturalnej pielęgnacji twarzy, ciała i włosów.

Rosyjskie kosmetyki

Rosyjskie kosmetyki pojawiły się w sklepach zielarskich, potem w drogeriach i marketach, stało się o nich głośno także w blogosferze. Okazało się, że świetnie pielęgnują one skórę i włosy, pomagają uporać się z częstymi problemami, jak trądzik, łupież czy osłabienie cebulek włosowych oraz zawierają niewiele substancji chemicznych i charakteryzują się niskim ryzykiem spowodowania alergii. Dzięki recepturom bogatym w naturalne składniki, wysokiej jakości, potwierdzonej skuteczności i przystępnym cenom, zyskały sobie one dużą popularność, która mimo upływu czasu nadal nie słabnie. Wygląda na to, że bogato zdobione, kolorowe opakowania z produktami Natura Siberica, Organic Shop czy Babuszka Agafia na stałe zagościły w niejednej łazience.

Historia i inspiracje rosyjskich kosmetyków

Producenci kosmetyków rosyjskich główne źródło inspiracji odnaleźli w poradach syberyjskich znachorek, które oprócz leczniczych mikstur opracowywały także środki kosmetyczne ze składników będących w ich zasięgu – ziół i kwiatów tajgi.

Najbardziej znaną z zielarek jest chyba A. T. Jermakowa, czyli słynna babuszka Agafia. Jej tradycyjne receptury koncentrują się nie tylko na pielęgnacji urody, ale także na kompleksowej dbałości o zdrowie skóry i włosów – oprócz popularnych kosmetyków, jak kremy, szampony czy mydła opracowała ona te bardziej specjalistyczne: wcierki przeciw wypadaniu włosów, różne rodzaje serum na problemy skórne, peelingi do oczyszczania skóry głowy, pasty i proszki do zębów, żele do zmęczonych nóg i tym podobne preparaty. Również tradycje bani – gorącej łaźni, odpowiednika fińskiej sauny znalazły odzwierciedlenie w ofercie rosyjskich firm kosmetycznych. Oferują one ogromny wybór kosmetyków do kąpieli, których celem jest oczyścić skórę, usunąć toksyny i delikatnie pobudzić mikrokrążenie. Mydła białe, czarne, propolisowe, dziegciowe, kwiatowe czy miodowe oraz peelingi z naturalnymi drobinkami ścierającymi z migdałów, cukru trzcinowego czy mielonej kawy pomogą urządzić w łazience prawdziwe domowe spa w rosyjskim stylu. Rytuał kąpielowy warto zakończyć aplikacją bogatego masła do ciała, które głęboko wniknie w rozgrzaną i oczyszczoną skórę.

Co znajduje się w składzie rosyjskich kosmetyków?

Rosja jest krajem rozciągającym się przez kilka stref klimatycznych, dlatego występuje tam nieprzebrane bogactwo składników naturalnych, wykorzystywanych przez przemysł kosmetyczny. Są to przede wszystkim zioła, owoce, zboża i olejki roślinne. Niektóre z nich są świetnie znane w Polsce, inne można uznać za egzotyczne. Na szczególną uwagę zasługują składniki roślinne pozyskiwane z tajgi, jak np. arktyczna malina moroszka, cytryniec chiński, żeń-szeń, rokitnik ałtajski, róża daurska czy olejki cedrowe i sosnowe. Tereny Syberii są w małym stopniu skażone działalnością człowieka, dlatego też dostarczają ekologicznie czystych składników do produkcji kosmetyków. Oprócz komponentów roślinnych, w kosmetykach rosyjskich znajdują się produkty odzwierzęce, jak miód, propolis, mleko łosia, jajka, kawior oraz minerały – sole morskie i glinki. W tradycyjnych recepturach pojawia się także piwo, drożdże, dziegieć, jony srebra, a nawet grzyb, cladonia śnieżna. Wszystkie te składniki zajmują wysoką pozycję w INCI – oznacza to, że kosmetyk faktycznie składa się z naturalnych komponentów, a nie są one tylko symbolicznym dodatkiem.

Ponadto, rosyjskie kosmetyki najczęściej nie zawierają SLS, SLES, parabenów, syntetycznych barwników, PEG-ów i innych niepożądanych substancji chemicznych. Warto pamiętać, że preparaty dopuszczone do obrotu w Unii Europejskiej muszą posiadać wszystkie stosowne atesty, a ich wysoka, ekologiczna jakość wielokrotnie została potwierdzona europejskimi certyfikatami, jak Ecocert czy ICEA, przyczyniając się do wzrostu ich popularności w Polsce i na świecie.