Droga donikąd

Wczoraj skończyłem czytać Drogę donikąd. Brawo. Doskonałe! Insza rzecz, że książka nie należy do rodzaju krzepiących. Gdyby akcja toczyła się, powiedzmy, w Poznańskiem, a nie na ziemi, która była moją (przybraną) ojczyzną, tobym prawdopodobnie oddawał się tylko chudożiestwiennym wpieczatlenijam...
70,00

Produkt niedostępny

Dodaj do schowka

najniższa cena z 30 dni: 66,10 zł

Opis

Wczoraj skończyłem czytać Drogę donikąd. Brawo. Doskonałe! Insza rzecz, że książka nie należy do rodzaju krzepiących. Gdyby akcja toczyła się, powiedzmy, w Poznańskiem, a nie na ziemi, która była moją (przybraną) ojczyzną, tobym prawdopodobnie oddawał się tylko chudożiestwiennym wpieczatlenijam najwyższej klasy. Ponieważ jednak chodziło o ojczyznę, więc czytając - stradał... [...] Natomiast czytając nie raz pomyślałem jak bym ja sam się zachował na miejscu tego lub owego. I wiesz, że z przerażeniem przyszło mi do głowy, że - kto wie - może pod wpływem strachu (a może nie tego pospolitego strachu a pod wpływem ciśnienia atmosferyczno-sowieckiego) i ja bym pokriwił duszoj... I to było dla mnie najstraszliwszą rewelacją tej książki!

Michał K. Pawlikowski - 7 czerwca 1955

Dotychczas, mogę powiedzieć, Ty pierwszy, że tak powiem, zrozumiałeś książkę. Chodziło mnie bowiem o przedstawienie nie ,,techniki" systemu sowieckiego, o którym napisano już tyle, a ,,techniki" rozkładu moralnego, czyli w ogóle reakcji społeczeństwa na ciśnienie atmosfery sowieckiej. Że zadałeś sobie pytanie ,,co bym sam zrobił"... to właśnie jest największy mój sukces i bolszoje Wam za eto spasibo!

Józef Mackiewicz - 14 czerwca 1955

(Józef Mackiewicz, Barbara Toporska i Michał K. Pawlikowski, Listy, Dzieła, t. 34, Kontra, Londyn 2022)

Drogę donikąd czytaliśmy tutaj głośno, wieczorami, w wielkiej anatolijskiej głuszy, jaka nas otacza. Czy trzeba dodać, że odbierała ona sen? [...] Pańska analiza charakterów: Karola, Rymaszewskiego, Bożków, Oli - wskazuje na etapy rozkładu osobowości, które istotnie można w tejże skali i w analogicznej sytuacji przewidywać w niejednym kraju Zachodu Europy, gdzie anti-bolszewizm redukuje się do swobody robienia interesów, względnie do podnoszenia . Okazuje się także, iż powłoka cywilizacji we współczesnych ,,zdemokratyzowanych" - co oznacza często schamiałych - społeczeństwach, jest warstwą bardzo cienką i że dość silniejszego powiewu, lub uderzenia, aby ją zetrzeć czy zdmuchnąć.

Michał Sokolnicki - Ankara, 28 listopada 1955

(Józef Mackiewicz i Barbara Toporska, Wielka Niewiadoma, Listy do i od różnych osób, Dzieła, t. 35, Kontra, Londyn 2022)

Ten produkt jest dostępny na TaniaKsiazka.pl.

Szczegóły - Droga donikąd

  • Autor: Józef Mackiewicz
  • Wydawnictwo Kontra
  • Oprawa: Twarda
  • Rok wydania: 2022
  • Ilość stron: 376
  • Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
  • Model: 9781838413552
  • ISBN: 9781838413552
  • EAN: 9781838413552

Recenzje

Podziel się swoją opinią

Oceń produkt

Inni Klienci kupili również