Gdy po urodzeniu przez okres dwóch tygodni matka czuje smutek, a posiadanie dziecka, jego śmiech i kontakt z nim nie dostarcza jej radości, warto udać się do specjalisty. Depresja poporodowa dotyka średnio 10-20% matek, czyli co dziesiątą, a nawet co piątą kobietę. Warto mieć tego świadomość i nie obwiniać młodej mamy za to, że źle się czuje. Zamiast nadawać jej etykietę złej matki, lepiej przyjrzeć się problemowi, zrozumieć i zachęcić do wizyty u lekarza i psychologa.

depresja poporodowa

Przyczyny depresji poporodowej

1. Przyczyny depresji poporodowej mogą być różne. Złe samopoczucie kobiety może wynikać z działania hormonów w jej organizmie. Nagły spadek wysokiego podczas porodu poziomu estrogenu i progesteronu oraz wzmożone wydzielanie prolaktyny odpowiedzialnej za karmienie piersią mogą niekorzystnie wpłynąć na nastrój młodej matki. Dopiero po około 10 dniach od porodu następuje równowaga hormonalna.

2. Inną przyczyną depresji poporodowej może być nieumiejętność poradzenia sobie z faktem, że życie kobiety nagle zmienia się o 180 stopni. Brak snu związany z nieustannym budzeniem się w nocy, częsty płacz malucha, konieczność ciągłej opieki nad dzieckiem, to tylko niektóre zmiany będące czynnikami obniżającymi nastrój młodej mamy. Obok problemów organizacyjnych może jeszcze dochodzić poczucie niekompetencji w sprawowaniu opieki nad noworodkiem i lęk przed tym, że coś się mu stanie lub że zachoruje. Poczucie bycia nieatrakcyjną może również obniżać samoocenę kobiety.

3. Depresja poporodowa może pojawić się także w sytuacji, gdy świeżo upieczona mama nie ma wsparcia w partnerze, gdy ten mało pomaga w opiece nad dzieckiem, a większość obowiązków spoczywa na matce, która czuje się tym znacznie przytłoczona.

4. Jeśli do tego ciąża nie była planowana ryzyko pojawienia się depresji znacznie wzrasta.

Objawy

Do objawów depresji poporodowej oprócz smutku, braku zainteresowania dzieckiem i braku odczuwania radości z kontaktów z nim zaliczamy:

  • poczucie bycia niekompetentną,
  • zaburzenia snu,
  • brak apetytu.
Matki cierpiące na depresję poporodową często nie chcą zajmować się dzieckiem, a jeśli to robią, to w sposób typowo mechaniczny, bez odczuwania przyjemności i pozytywnych uczuć.


Jak sobie pomóc?

W depresji bardzo ważne jest wsparcie bliskich, okazywana przez nich empatia i chęć pomocy. Warto zadbać też o wspólne spędzanie czasu z partnerem w miły i przyjemny sposób, aby oderwać się od przykrych myśli. Nie można obwiniać osoby chorej o brak zainteresowania dzieckiem i sugerować jej, że z tego powodu jest złą matką. To z pewnością nie poprawi jej samopoczucia, a jedynie obniży samoocenę i pogorszy jej stan. Dobrze, jeśli partner pomaga w obowiązkach przy dziecku i daje poczucie bezpieczeństwa. Należy również zadbać o to, aby podczas choroby nie być samemu w domu. Ktoś bliski w razie potrzeby, gdy kobieta będzie czuła się bardzo źle, może zaopiekować się maleństwem.

Jeśli smutek po dwóch tygodniach od porodu nie ustępuje, warto udać się do psychologa i psychiatry. Występowanie depresji poporodowej jest bardzo trudne zarówno dla osoby chorej, jak i dla otoczenia. Może też być niebezpieczne dla dziecka. Z tego powodu bardzo ważne jest udanie się po pomoc do specjalisty.